„Korale z ziemniaków” – wernisaż wystawy w Akademickim Centrum Designu

  • Home
  • Wydarzenia
  • „Korale z ziemniaków” – wernisaż wystawy w Akademickim Centrum Designu
Zapraszamy na wystawę indywidualną Poli Esther w ramach projektu „Praca kobiet nigdy się nie kończy”. Jej wernisaż odbędzie się 5 lipca (w piątek) o godz. 18:00.

Magentyzm fotografii Poli Esther to nieskończenie autentyczne intymne doświadczenie albo surrealizm intymny. Fotografka w najnowszej realizacji „Korale z ziemniaków” / „Potatoes and Pearls” (rozpoczynając od „Eggs to Apples” (2018), „Notorious Nylons” (2022-) wyłania tę cielesną stronę natury kobiety, która wydaje się być niepohamowanym żywiołem, a jednak zanika albo jest zupełnie niewidoczna. W obfitości nieosobistych potrzeb (np. w postaci inteligentnej listy zakupów), w masowej antyestetycznej naturze kobiecość jest nie lukratywna i przebrzmiała.

Gdyby nie post modowe dzieła Esther, szybko umknęłoby każde dziewczęce wspomnienie.

MARTWE NATURY KOBIET

Kiedy dorastałam w Polsce w latach 90. nie było obfitości czy przesycenia towarami... Będąc dziewczynką kreatywną z wybujałym sensem własnej ekspresji i indywidualności, komponowałam stroje z czego się dało: z sukienek Mamy, płaszcza Dziadka czy spodni «dzwonów» Taty oraz robiłam biżuterię: korale z pestek jabłek, pestek arbuza, ususzonych makówek (które nadal wiszą na segmencie w mieszkaniu moich rodziców), pokrojonych w kostkę ziemniaków itp – opowiada Pola Esther. Ziemiopłody w jej fotografiach są oznaką dojrzałej postawy dziewczynki, a później kobiety. „Korale z ziemniaków” to osobiste przeżycie, herstoria i trans egzystencjalny, odżywcza energia.

Fotografia i scenografia Esther przybliża moment, kiedy czas drobnych czynności kobiecych urasta do piękna przepysznych gestów, odsłaniających ciało obierającej, przecinającej, szykującej, przygotowującej, pestkującej, posługującej, opiekującej i pielęgnującej, czeszącej, układającej. Doskonałe widać dłonie, palce w biżuterii, paznokcie zatapiające się w miąższu, włosach, rajstopach, soku i surowych obierkach ziemniaków. To obrazek dobrze zapamiętany z dzieciństwa. Esther unosi go do rangi najintymniejszej bliskości, a z każdej sfotografowanej sceny, czyni Luwr. Scenerie minimalistycznych martwych natur odsłaniają najbardziej rozpoznawalne atrybuty kobiecości.

Powtarzające się kosmetyczne poczynania modelek w różnym wieku, to czynności, z którymi są związane nawet całe życie. Nakładanie i zdejmowanie rajstop, takie bezwstydne „obieranie” nóg, uwalniają autentyczną kobiecość. Pojawiają się i elementy inwestygacji tożsamości najbliższych poprzez włączenie szczególnych przedmiotów rodzinnych. Wśród scenicznych rekwizytów znajduje się biżuteria Mamy czy buty wykonane ręcznie przez Dziadka (ojca Taty). We wnętrzu wykreowanej, pokojowej scenerii modelka skupiona, zajęta, ale nieskrępowana celebruje zmysłowość, sex appeal, przywołaną z nastoletnich dziewczęcych frywolnych rytuałów. Fotografia Esther kokietuje, gloryfikuje, ożywia te czynności kobiece, które są próbą identyfikacji z funkcją opiekunki, kierowniczki, żywicielki, kochanki i ekspresją kobiecości.

PRACA PERFORMATYWNA 

Performatywne kosmetyczne akty to dokumenty realnej pracy kobiet, krzątania się, obowiązków ich ciągłej aktywności. Fotografie o cukierkowej i pastelowej, fluorescencyjnej kolorystyce, trochę w estetyce snapshot z lat 90. albo autorskiej sesji fashion ujawniają niewidoczne stanowisko kobiety – nieodpłataną domową pracownicę. 

Od wielu pokoleń kobiety próbują uzyskać sprawiedliwy wymiar pracy w stosunku do mężczyzn. Jednak wg wielu ocen ta sytuacja zupełnie nie ulega zmianie. Luka płci w systemie emerytalnym – lub to, że kobiety, które są lepiej wykształcone a nie mogą z tego skorzystać – trudność łączenia matczynej opieki i pracy zawodowej (brak elastycznego zatrudnienia, dostępu do opieki nad dziećmi do 3 lat, a po 50. r. życia brak dostępu do usług opiekuńczych dla os. starszych) to tylko kilka niezmiennych faktów dot. warunków pracy. Brak: ruchomych godzin pracy, zadaniowego czasu pracy i form umożliwiających łączenie pracy z życiem rodzinnym, „banku godzin” dla pracowników i pracownic, identyfikowania potrzeb osób wracających do pracy po urlopie macierzyńskim lub rodzicielskim, wsparcia psychologicznego i języka inkluzywnego dla pracujących, równych i zabezpieczających wszystkie sfery życia - emerytur oraz wielu, wielu innych czynników, które wyrównują szanse na rynku pracy.

Czy performatywny akt pracy – nieodzowna część „prawdziwego życia” i bardzo autentyczny element fotografii Esther, będzie jedynie konwencją, teatralnym aktem lub utartym schematem dla tych, którzy bezwarunkowo nie mogą odciąć się od idylli wiecznych chłopców?

- Magdalena Komborska-Łączna

Autorka:

Pola Esther

Identyfikacja wizualna:

Beata Nikolajczyk-Miniak

Kuratorka:

Magdalena Komborska-Łączna

Wernisaż:

5 lipca o godz.18.00

Czas trwania wystawy:

5.07–5.08.2024 r.

Miejsce:

P2_Akademickie Centrum Designu

ul. Księży Młyn 13/15, Łódź

WSTĘP WOLNY

Organizatorzy:

Akademickie Centrum Designu, Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi, Stowarzyszenie Pola Designu

Partnerzy medialni:

Magazyn SZUM, Trójka – Program Trzeci Polskiego Radia

Partner:

Banda printshop


Link do wydarzenia FB

Link do wydarzenia na stronie

Link do Instagrama