
Majowe wieczory w Teatrze Powszechnym 🎭
Teatr Powszechny w Łodzi zaprasza na wyjątkowe spektakle w majowe wieczory! Posiadacze Karty Łodzianina mogą skorzystać z 20% rabatu na bilety od wtorku do czwartku.
W maju w ramach tej zniżki będzie można zobaczyć następujące przedstawienia:
„Tubylcy” 6 maja o 19:15
„Tubylcy” dramaturga i dziennikarza Glenna Waldrona opowiadają o trójce młodych ludzi, którzy zmagają się z dojrzewaniem, odkrywaniem siebie i utratą dziecięcej niewinności. Są to nastolatki dorastające w świecie, w którym za sprawą internetu przemoc i pornografia są na wyciągnięcie ręki. Są zagubieni w świecie, w którym brakuje dorosłych. Poruszają się w dżungli nowych mediów i technologii, bo znają ją jak własną kieszeń. Urodzili się w niej, dorastali w niej i opanowali narzędzia potrzebne do przetrwania w niej – wystarczy jedno kliknięcie, a myśli, życzenia i obawy rozprzestrzeniają się niczym pożar po całym świecie. W ułamku sekundy, na zawsze i nieodwołalnie. Jakie będą skutki zderzenia świata wirtualnego z rzeczywistym? Jak poradzić sobie w realnym świecie?
„Tubylcy” przypominają, jak łatwo jest pogubić się we współczesnym świecie. - „Często koncentrujemy się na poprawie społecznego statusu, aby naszym bliskim żyło się łatwiej i lepiej. W efekcie nie mamy dla nich czasu, czyli tracimy z oczu to, co najważniejsze” – mówi Ewa Pilawska. - „Często uciekamy w wirtualną rzeczywistość, bo tam czujemy się pewniej i zdaje się nam, że możemy być, kim chcemy” – dodaje.
Glenn Waldron
"Tubylcy" ("Natives")
Przekład: Elżbieta Woźniak
Reżyseria (społecznie): Ewa Pilawska
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Twórca autorskich warsztatów: Andrzej Jakubas
Obsada: Paulina Nadel, Michał Lacheta, Jakub Kryształ

„Wściekły” 13 i 14 maja o 19:15
Na początku może wydawać się niewinna. Przejawia się w nieszkodliwych słowach, drobnych gestach, niezauważalnie staje się częścią naszej codzienności. Przyzwyczajamy się do niej. Zaczynamy ją przyjmować jako coś naturalnego, nasze granice akceptacji przesuwają się.
P r z e m o c. Pozwalamy jej kiełkować, jest coraz bardziej niebezpieczna. Staje się naturalnym mechanizmem zachowań w domu, fundamentem relacji między ludźmi, modelem funkcjonowania społeczeństwa... Staje się destrukcyjna i trudna do zatrzymania, przybiera formy skrajne, co obserwujemy we współczesnym świecie.
Spektakl „Wściekły” stawia pytania o to, dlaczego nie potrafimy zatrzymać mechanizmu przemocy? Dlaczego przyzwalamy na nią i dlaczego pozwalamy jej się umacniać? Kogo żywi konflikt? I czy jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić? Czy i na ile jesteśmy w stanie
"Wściekły" (tytuł oryginalny: "Rage")
Autorka: Michele Riml
Przekład: Elżbieta Woźniak
Reżyseria (społecznie): Ewa Pilawska
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Opracowanie muzyczne: Bartosz Adamiak
Reżyseria świateł: Łukasz Broniewski, Sylwester Wilk
Twórca autorskich warsztatów: Andrzej Jakubas
Obsada: Marta Jarczewska, Filip Jacak

„Chciałem być” 15 maja o 18:00
Spektakl inspirowany postacią Krzysztofa Krawczyka "Chciałem być" nie jest biografią artysty. To komedia, która prezentuje subiektywne spojrzenie reżysera na fenomen Krzysztofa Krawczyka jako artysty i człowieka.
„Inspirujemy się postacią Krzysztofa Krawczyka, aby dotknąć paradoksu bycia gwiazdą. Gwiazdy show-biznesu funkcjonują jako zmitologizowane figury oderwane od rzeczywistości. Sukces i popularność pozbawiają ich ludzkich cech, choć na co dzień to normalni ludzie z krwi i kości – z takimi samymi problemami jak każdy. Najbardziej interesuje mnie właśnie to pękniecie pomiędzy scenicznym wizerunkiem a tak zwanym normalnym życiem” – mówi reżyser i autor sztuki Michał Siegoczyński. „Życiorys Krzysztofa Krawczyka to historia wzlotów i upadków, wielkiej popularności w Polsce, a jednocześnie pewnego niedosytu związanego z tournée po Stanach Zjednoczonych. Krzysztof Krawczyk był fenomenem, twórcą, którego nie da się zaszufladkować. W Polsce znany jest nie tylko jako autor największych hitów, ale jednocześnie jako artysta, którym zafascynowani byli Andrzej Smolik czy Goran Bregović. Prywatna historia Krawczyka to z kolei sekwencja różnych rozczarowań i dramatów, które nie pasują do wizerunku ikony polskiej popkultury. To też zupełny odwrót od religii, który w późniejszym czasie przerodził się w głęboką wiarę w Boga, odgrywającą w jego życiu tak ważną rolę” - dodaje reżyser
Scenariusz i reżyseria: Michał Siegoczyński
Scenografia i kostiumy: Katarzyna Sankowska
Asystentka scenografki: Anna Drobczyk
Muzyka: Piotr Mania
Choreografia: Alisa Makarenko
Konsultacja dramaturgiczna: Patryk Warchoł
Prezentacja multimedialna: Natalia Mentkowska
Operatorki kamery: Ewa Borowska/Paula Wilczyńska
Nagranie partii gitarowych: Przemysław Hanaj
Przygotowanie wokalne: Izabela Puk
Obsada: Mariusz Ostrowski, Karolina Kleniewska/Aleksandra Bogulewska, Diana Krupa, Karolina Łukaszewicz, Paulina Nadel, Ewa Sonnenburg, Filip Jacak, Jakub Kotyński, Artur Majewski

„Uciekinierki” 22 maja o 19:15
Zapraszamy na pełną emocji komedię „Uciekinierki”. To historia o kobietach. Bohaterki różni wszystko – wiek, doświadczenie i styl życia. Ich przypadkowe spotkanie staje się okazją do opowiedzenia o sile kobiecej przyjaźni, potrzebie miłości i odwadze bycia sobą. To opowieść o tym, jak często kobiety poświęcają się, stawiając potrzeby innych ponad swoje. Jednak nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o siebie i odnaleźć szczęście... W rolach Margot i Claude zobaczymy Beatę Ziejkę i Barbarę Szcześniak.
Pierre Palmade i Christophe Duthuron
"Uciekinierki" ("Fugueuses")
Przekład: Barbara Grzegorzewska
Reżyseria: Jerzy Hutek
Współpraca reżyserska: Arkadiusz Wójcik
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Obsada: Barbara Szcześniak, Beata Ziejka

„Bim-Bom-Boom! Pracoholiczna komedia romantyczna” 27 maja o 19:15
„Bim-Bom-Boom! Pracoholiczna komedia romantyczna” to spektakl o miłości w czasach algorytmów, historia pary, która poznaje się dzięki «cyberswatce» – aplikacji do łączenia ludzi, którzy nie mają czasu na randki...
Po przedawkowaniu nadgodzin w korporacji informatyk Dariusz trafia na odwyk od pracy do Łódzkiej Kliniki Wypaleń, gdzie prezesi, urzędnicy, aktorzy i nauczyciele uczą się jak nie pracować, nudzić się i bimbać, uczestnicząc w sesjach prowadzonych przez siostrę Rezyliencję i ekscentrycznego profesora Krindża – urlopologa i terapeutę wypaleń. Po odstawieniu ekranów i deadline'ów Darek cierpi na stany lękowe, które pogłębiają się, gdy jego partnerka Honia oznajmia, że jest w ciąży, a szefowa Laura chce wydostać go z kliniki i zmusza do ukończenia programowania aplikacji randkowej Empaton. Darek odmawia, by poświęcić czas rodzinie, ale gdy Empaton porywa Honię, musi wrócić do pracy i zhakować obdarzoną sztuczną inteligencją aplikację, która chce go zabić...
Ratunkiem przed komercjalizacją miłości i rozpadem związku ma stać się teatrzyk studencki Bim Bom, który wraca na scenę z okazji 600-lecia Łodzi z programem pełnym surrealnych zwrotów akcji, machin scenicznych i konceptów, o których nie śniło się pracownikom korporacji.
Czy informatykowi uda się odzyskać ukochaną i pokonać sztuczną inteligencję? Czy miłość może być lekiem na przepracowanie? A może prawdziwe uczucie wymaga zbyt dużo pracy i nie ma dla niej miejsca w zagonionym świecie? Zapraszamy pracowników wszystkich branż na surrealistyczny wieczór w Łódzkiej Klinice Wypaleń i seans intensywnej bimboterapii!
Scenariusz i reżyseria: Michał Walczak
Scenografia i kostiumy: Agata Stanula
Muzyka: Andrzej Izdebski
Choreografia: Alisa Makarenko
Wideo: Sebastian Jasnoch
Obsada: Aleksandra Bogulewska, Paulina Nadel, Sebastian Jasnoch, Jakub Kryształ, Michał Lacheta
.jpg)
„Nie trzeba było tego mówić” 30 maja o 19:15
Autorka sztuki Salomé Lelouch jest aktorką, reżyserką i dramaturżką, córką scenarzysty i reżysera Claude’a Lelouch – jednego z najważniejszych twórców francuskiego kina, laureata prestiżowych nagród filmowych, w tym Złotej Palmy w Cannes, Złotego Globu czy Oscara (m.in. za film „Kobieta i mężczyzna” z 1966 roku).
W sztuce „Nie trzeba było tego mówić” Lelouch przygląda się współczesnym relacjom i konwenansom. Leitmotivem sztuki jest pytanie, do którego nawiązuje również tytuł sztuki - czy na pewno o wszystkim należy mówić głośno?
- „To próba przyjrzenia się temu, jak szczerość i wolność funkcjonują we współczesnych związkach partnerskich. Czy schematyczne konwenanse, którym poddajemy się mimowolnie, nie niszczą tego, co najważniejsze w ludzkich relacjach- bliskości, czułości, uwagi? Czy, uciekając w prozaiczną sferę życia, podświadomie nie uciekamy przed odpowiedzialnością za drugą osobę? Na ile jesteśmy w stanie zaakceptować partnera/partnerkę, nie narzucając im swojego wyobrażenia na temat tego, co powinien, co wypada, co obowiązuje? W ciągłym ruchu, wynikającym z ustawicznej rewolucji technicznej, tworzymy nowe formy komunikacji, które jednak nie stanowią panaceum na pogłębiające się poczucie osamotnienia. Lelouch znakomicie dotyka tego problemu, tworząc z pozoru zwykłe historie, w których bohaterowie próbują odnaleźć siebie, a nowe zjawiska społeczne stanowią pretekst do przyjrzenia się teraźniejszości" – mówi reżyser sztuki Jakub Przebindowski.
Sztuka Lelouch szuka odpowiedzi na pytanie, jak budować dojrzałą relację dwóch osób, która pozwala zachować odrębność oraz odmienne punkty widzenia – zarówno na codzienne, błahe sprawy, jak i na tematy fundamentalne.
Salomé Lelouch
"Nie trzeba było tego mówić" („Fallait pas le dire”)
Przekład: Bogusława Frosztęga
Reżyseria: Jakub Przebindowski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Kostiumy: Anna Poniewierska
Wizualizacje multimedialne: Hektor Werios
Obsada: Marta Jarczewska, Monika Kępka, Karolina Kleniewska, Kamil Suszczyk, Arkadiusz Wójcik, Artur Zawadzki

🎟 Bilety ze zniżką można kupić w kasie Teatru.
📢 Szczegóły na https://powszechny.pl
W maju w ramach tej zniżki będzie można zobaczyć następujące przedstawienia:
„Tubylcy” 6 maja o 19:15
„Tubylcy” dramaturga i dziennikarza Glenna Waldrona opowiadają o trójce młodych ludzi, którzy zmagają się z dojrzewaniem, odkrywaniem siebie i utratą dziecięcej niewinności. Są to nastolatki dorastające w świecie, w którym za sprawą internetu przemoc i pornografia są na wyciągnięcie ręki. Są zagubieni w świecie, w którym brakuje dorosłych. Poruszają się w dżungli nowych mediów i technologii, bo znają ją jak własną kieszeń. Urodzili się w niej, dorastali w niej i opanowali narzędzia potrzebne do przetrwania w niej – wystarczy jedno kliknięcie, a myśli, życzenia i obawy rozprzestrzeniają się niczym pożar po całym świecie. W ułamku sekundy, na zawsze i nieodwołalnie. Jakie będą skutki zderzenia świata wirtualnego z rzeczywistym? Jak poradzić sobie w realnym świecie?
„Tubylcy” przypominają, jak łatwo jest pogubić się we współczesnym świecie. - „Często koncentrujemy się na poprawie społecznego statusu, aby naszym bliskim żyło się łatwiej i lepiej. W efekcie nie mamy dla nich czasu, czyli tracimy z oczu to, co najważniejsze” – mówi Ewa Pilawska. - „Często uciekamy w wirtualną rzeczywistość, bo tam czujemy się pewniej i zdaje się nam, że możemy być, kim chcemy” – dodaje.
Glenn Waldron
"Tubylcy" ("Natives")
Przekład: Elżbieta Woźniak
Reżyseria (społecznie): Ewa Pilawska
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Twórca autorskich warsztatów: Andrzej Jakubas
Obsada: Paulina Nadel, Michał Lacheta, Jakub Kryształ

„Wściekły” 13 i 14 maja o 19:15
Na początku może wydawać się niewinna. Przejawia się w nieszkodliwych słowach, drobnych gestach, niezauważalnie staje się częścią naszej codzienności. Przyzwyczajamy się do niej. Zaczynamy ją przyjmować jako coś naturalnego, nasze granice akceptacji przesuwają się.
P r z e m o c. Pozwalamy jej kiełkować, jest coraz bardziej niebezpieczna. Staje się naturalnym mechanizmem zachowań w domu, fundamentem relacji między ludźmi, modelem funkcjonowania społeczeństwa... Staje się destrukcyjna i trudna do zatrzymania, przybiera formy skrajne, co obserwujemy we współczesnym świecie.
Spektakl „Wściekły” stawia pytania o to, dlaczego nie potrafimy zatrzymać mechanizmu przemocy? Dlaczego przyzwalamy na nią i dlaczego pozwalamy jej się umacniać? Kogo żywi konflikt? I czy jesteśmy w stanie cokolwiek zrobić? Czy i na ile jesteśmy w stanie
"Wściekły" (tytuł oryginalny: "Rage")
Autorka: Michele Riml
Przekład: Elżbieta Woźniak
Reżyseria (społecznie): Ewa Pilawska
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Opracowanie muzyczne: Bartosz Adamiak
Reżyseria świateł: Łukasz Broniewski, Sylwester Wilk
Twórca autorskich warsztatów: Andrzej Jakubas
Obsada: Marta Jarczewska, Filip Jacak

„Chciałem być” 15 maja o 18:00
Spektakl inspirowany postacią Krzysztofa Krawczyka "Chciałem być" nie jest biografią artysty. To komedia, która prezentuje subiektywne spojrzenie reżysera na fenomen Krzysztofa Krawczyka jako artysty i człowieka.
„Inspirujemy się postacią Krzysztofa Krawczyka, aby dotknąć paradoksu bycia gwiazdą. Gwiazdy show-biznesu funkcjonują jako zmitologizowane figury oderwane od rzeczywistości. Sukces i popularność pozbawiają ich ludzkich cech, choć na co dzień to normalni ludzie z krwi i kości – z takimi samymi problemami jak każdy. Najbardziej interesuje mnie właśnie to pękniecie pomiędzy scenicznym wizerunkiem a tak zwanym normalnym życiem” – mówi reżyser i autor sztuki Michał Siegoczyński. „Życiorys Krzysztofa Krawczyka to historia wzlotów i upadków, wielkiej popularności w Polsce, a jednocześnie pewnego niedosytu związanego z tournée po Stanach Zjednoczonych. Krzysztof Krawczyk był fenomenem, twórcą, którego nie da się zaszufladkować. W Polsce znany jest nie tylko jako autor największych hitów, ale jednocześnie jako artysta, którym zafascynowani byli Andrzej Smolik czy Goran Bregović. Prywatna historia Krawczyka to z kolei sekwencja różnych rozczarowań i dramatów, które nie pasują do wizerunku ikony polskiej popkultury. To też zupełny odwrót od religii, który w późniejszym czasie przerodził się w głęboką wiarę w Boga, odgrywającą w jego życiu tak ważną rolę” - dodaje reżyser
Scenariusz i reżyseria: Michał Siegoczyński
Scenografia i kostiumy: Katarzyna Sankowska
Asystentka scenografki: Anna Drobczyk
Muzyka: Piotr Mania
Choreografia: Alisa Makarenko
Konsultacja dramaturgiczna: Patryk Warchoł
Prezentacja multimedialna: Natalia Mentkowska
Operatorki kamery: Ewa Borowska/Paula Wilczyńska
Nagranie partii gitarowych: Przemysław Hanaj
Przygotowanie wokalne: Izabela Puk
Obsada: Mariusz Ostrowski, Karolina Kleniewska/Aleksandra Bogulewska, Diana Krupa, Karolina Łukaszewicz, Paulina Nadel, Ewa Sonnenburg, Filip Jacak, Jakub Kotyński, Artur Majewski

„Uciekinierki” 22 maja o 19:15
Zapraszamy na pełną emocji komedię „Uciekinierki”. To historia o kobietach. Bohaterki różni wszystko – wiek, doświadczenie i styl życia. Ich przypadkowe spotkanie staje się okazją do opowiedzenia o sile kobiecej przyjaźni, potrzebie miłości i odwadze bycia sobą. To opowieść o tym, jak często kobiety poświęcają się, stawiając potrzeby innych ponad swoje. Jednak nigdy nie jest za późno, by zawalczyć o siebie i odnaleźć szczęście... W rolach Margot i Claude zobaczymy Beatę Ziejkę i Barbarę Szcześniak.
Pierre Palmade i Christophe Duthuron
"Uciekinierki" ("Fugueuses")
Przekład: Barbara Grzegorzewska
Reżyseria: Jerzy Hutek
Współpraca reżyserska: Arkadiusz Wójcik
Ruch sceniczny: Jarosław Staniek
Scenografia i kostiumy: Wojciech Stefaniak
Obsada: Barbara Szcześniak, Beata Ziejka

„Bim-Bom-Boom! Pracoholiczna komedia romantyczna” 27 maja o 19:15
„Bim-Bom-Boom! Pracoholiczna komedia romantyczna” to spektakl o miłości w czasach algorytmów, historia pary, która poznaje się dzięki «cyberswatce» – aplikacji do łączenia ludzi, którzy nie mają czasu na randki...
Po przedawkowaniu nadgodzin w korporacji informatyk Dariusz trafia na odwyk od pracy do Łódzkiej Kliniki Wypaleń, gdzie prezesi, urzędnicy, aktorzy i nauczyciele uczą się jak nie pracować, nudzić się i bimbać, uczestnicząc w sesjach prowadzonych przez siostrę Rezyliencję i ekscentrycznego profesora Krindża – urlopologa i terapeutę wypaleń. Po odstawieniu ekranów i deadline'ów Darek cierpi na stany lękowe, które pogłębiają się, gdy jego partnerka Honia oznajmia, że jest w ciąży, a szefowa Laura chce wydostać go z kliniki i zmusza do ukończenia programowania aplikacji randkowej Empaton. Darek odmawia, by poświęcić czas rodzinie, ale gdy Empaton porywa Honię, musi wrócić do pracy i zhakować obdarzoną sztuczną inteligencją aplikację, która chce go zabić...
Ratunkiem przed komercjalizacją miłości i rozpadem związku ma stać się teatrzyk studencki Bim Bom, który wraca na scenę z okazji 600-lecia Łodzi z programem pełnym surrealnych zwrotów akcji, machin scenicznych i konceptów, o których nie śniło się pracownikom korporacji.
Czy informatykowi uda się odzyskać ukochaną i pokonać sztuczną inteligencję? Czy miłość może być lekiem na przepracowanie? A może prawdziwe uczucie wymaga zbyt dużo pracy i nie ma dla niej miejsca w zagonionym świecie? Zapraszamy pracowników wszystkich branż na surrealistyczny wieczór w Łódzkiej Klinice Wypaleń i seans intensywnej bimboterapii!
Scenariusz i reżyseria: Michał Walczak
Scenografia i kostiumy: Agata Stanula
Muzyka: Andrzej Izdebski
Choreografia: Alisa Makarenko
Wideo: Sebastian Jasnoch
Obsada: Aleksandra Bogulewska, Paulina Nadel, Sebastian Jasnoch, Jakub Kryształ, Michał Lacheta
.jpg)
„Nie trzeba było tego mówić” 30 maja o 19:15
Autorka sztuki Salomé Lelouch jest aktorką, reżyserką i dramaturżką, córką scenarzysty i reżysera Claude’a Lelouch – jednego z najważniejszych twórców francuskiego kina, laureata prestiżowych nagród filmowych, w tym Złotej Palmy w Cannes, Złotego Globu czy Oscara (m.in. za film „Kobieta i mężczyzna” z 1966 roku).
W sztuce „Nie trzeba było tego mówić” Lelouch przygląda się współczesnym relacjom i konwenansom. Leitmotivem sztuki jest pytanie, do którego nawiązuje również tytuł sztuki - czy na pewno o wszystkim należy mówić głośno?
- „To próba przyjrzenia się temu, jak szczerość i wolność funkcjonują we współczesnych związkach partnerskich. Czy schematyczne konwenanse, którym poddajemy się mimowolnie, nie niszczą tego, co najważniejsze w ludzkich relacjach- bliskości, czułości, uwagi? Czy, uciekając w prozaiczną sferę życia, podświadomie nie uciekamy przed odpowiedzialnością za drugą osobę? Na ile jesteśmy w stanie zaakceptować partnera/partnerkę, nie narzucając im swojego wyobrażenia na temat tego, co powinien, co wypada, co obowiązuje? W ciągłym ruchu, wynikającym z ustawicznej rewolucji technicznej, tworzymy nowe formy komunikacji, które jednak nie stanowią panaceum na pogłębiające się poczucie osamotnienia. Lelouch znakomicie dotyka tego problemu, tworząc z pozoru zwykłe historie, w których bohaterowie próbują odnaleźć siebie, a nowe zjawiska społeczne stanowią pretekst do przyjrzenia się teraźniejszości" – mówi reżyser sztuki Jakub Przebindowski.
Sztuka Lelouch szuka odpowiedzi na pytanie, jak budować dojrzałą relację dwóch osób, która pozwala zachować odrębność oraz odmienne punkty widzenia – zarówno na codzienne, błahe sprawy, jak i na tematy fundamentalne.
Salomé Lelouch
"Nie trzeba było tego mówić" („Fallait pas le dire”)
Przekład: Bogusława Frosztęga
Reżyseria: Jakub Przebindowski
Scenografia: Wojciech Stefaniak
Kostiumy: Anna Poniewierska
Wizualizacje multimedialne: Hektor Werios
Obsada: Marta Jarczewska, Monika Kępka, Karolina Kleniewska, Kamil Suszczyk, Arkadiusz Wójcik, Artur Zawadzki

🎟 Bilety ze zniżką można kupić w kasie Teatru.
📢 Szczegóły na https://powszechny.pl